Autor Wiadomość
KrOOlik
PostWysłany: Nie 17:03, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Ostatnio dane mi było zobaczyć doskonały film Kai Ming Lai'a - "Daughter of Darknes"- zaskakująco niska ocena na imdb (5,5) jest niewspółmierna do poziomu, jaki prezentuje ten film. Jednym słowem porywające kino a muzyka miodzio Smile mocne 9/10
zajac
PostWysłany: Pon 14:42, 27 Sie 2007    Temat postu:

obejrzyj zmruż oczy - tam nie gwałcą rosyjscy żołnierze.a tez jest ok;]
michal.madura
PostWysłany: Pią 14:19, 03 Sie 2007    Temat postu:

jasne bo dla Ciebie panie Z. kazdy film gdzie rosyjscy zołnierze nie gwałca i nie morduja mieszkańców wiosek jest banalny ;] tzn fabuła tego filmu. zatem znajdź mi pan lepszą fabułę w filmie traktującym o uczuciach a dokładniej miłości. M jak miłość odpada...

a co do filmów artyzmem przelanych to chyba zapominamy o kinie polskim
widziałem apropo powstania 44 film Wajdy "Kanał" i muszę przyznać ze nie spodziewałem się aż takiego dramatyzmu.oddaje w pełni klimat powstania.
zajac
PostWysłany: Pią 10:36, 03 Sie 2007    Temat postu:

ukryte pragnienia - tez widzialem. bardzo pozytywnie, fabula moze troche banalna, ale za to zdjecia no i oczywiscie liv tyler ;]
KrOOlik
PostWysłany: Śro 20:04, 01 Sie 2007    Temat postu:

Dokładnie, pisałem o tym filmie gdzieś wyżej, ale potwierdzam- kawał boskiego kina Very Happy
michal.madura
PostWysłany: Wto 9:04, 31 Lip 2007    Temat postu:

ostatnio ukryte pragnienia bertolucciego... jeden z najbardziej delikatnych filmów jakie widziałem. magiczna nieco nostalgiczna opowieść o poszukiwaniu własnej tożsamości a także miłości... polecam.
zajac
PostWysłany: Sob 14:25, 07 Lip 2007    Temat postu:

prosze [panstwa - po raz drugi stanely kubrick, tymn razem FULL METAL JACKET, czyli opowiesc o woijnie w wietnamia, szkoleniu rekrutow i podejsciu do wojny mlodych zolnierzy w iscie kubrickowskim stylu. kto widzial chocby mechanicza pomarancze, ten wie o czym mowie
KrOOlik
PostWysłany: Nie 23:27, 24 Cze 2007    Temat postu:

do filmów obfitujących w walory artystyczne dorzucę "Kurka" (the Crow) Alexa Proyasa. Mroczna, ale doskonale zrealizowana opowieść o miłości i zemście na podstawie popularnej serii komiksowej. Kolejne odsłony już sukcesywnie schodziły w dół, ale część pierwsza to bez wątpienia klasyka. 10/10
Flisak
PostWysłany: Sob 20:24, 23 Cze 2007    Temat postu:

Ja ostatnio trochę zastopowałem w oglądaniu filmów, bo wciągnęła mnie gra Pro Evolution Soccer 6. Ostatnim filmem jaki obejrzałem były "Wściekłe Psy" Quentina Tarantino. Obraz nie dorównuje "Pulp Fiction" nie tylko fabułą ale wszystkim począwszy od scenariusza przez reżyserię a kończąc na aktorstwie, choć sław nie brakuje (Harvey Keitel czy Steve Buscemi). Humor średni, ale jak to u Tarantino specyficzny i nie powiem czasami trochę śmiechu było. Z całego filmu najlepsze było chyba to :

Różowy: Czemu różowy?
Joe: Bo jesteś pedałem
Różowy: A nie możemy wybierać?
Joe: (...) Ja wybieram i jesteś Różowy. Ciesz się, że nie żółty.
Brązowy: Pan Brązowy brzmi jak pan Gówno..
Różowy: A pan Różowy brzmi jak pan C**a! Może będę panem Purpurowym?
Joe: Nie, bo panem Purpurowym jest już ktoś inny na innej robocie!
zajac
PostWysłany: Pią 22:42, 22 Cze 2007    Temat postu:

"Zycie jest piękne" Begniniego - oto wil ktory cholernie wam polecam, jakem zajac.
kiedy pierwszy raz usłyszalem ze można zrobic choć troche wesoły, ale nie bluźnierczy film o rzeczywostości obozowej, podszedłem do tego nad wyraz sce[ptycznie. jednak po obejrzeniu "Zycie.." podpisuje soe pod tym obiema rekami i nogami. film opowiada o włoskim księgarzu, guido, ktory będąc rzydem trefia po obozu zaglady razem ze swoim 5 letnim synem. chcąc uchronic go przed okropnpościami obozpowego zycia, wmawia mu, ze wszytsko,co dzieje sie wokol, to zabawa, w ktotrej głowna nagrodą jest wymarzonyc przez małgo czołg. genialna kreacja aktorska samego begniniego.
zajac
PostWysłany: Nie 14:42, 17 Cze 2007    Temat postu:

aż dziw że jeszcze sie ten film tutaj nie pojawił - psze państaw, arcydzieło [pana Johna Landisa - THE BLUES BROTHERS. kto nie wiudział, ten stracił kilka ładnych lat zycia. w filmie takie gwiazdy muzyki jak jonh brown czy ray charles, masa cholerni specyficznego i cholernie dobrego humoru. [polecam.
PS. I hate illinois nazi.
zajac
PostWysłany: Nie 14:27, 17 Cze 2007    Temat postu:

widzialem cala wielka trojke. powiem tak hanks jak zwyk;le rewelacyjny, gra aktorska tego gośvcia zawsze cholernie mi sie podobala. całośc filmu to ni9esamowita mieszanka realizmu i magii, w bardzo dobry sposob oddaje klimat książki kinga. skazani na shawshank -tez nie mogło soie nie udać - morgan freeman zrobil swoje w jak zwykle genialny sposób. i nicholsonie juz [pisalem. trzy dobre filmy, 3 genialmnych aktorów.
KrOOlik
PostWysłany: Nie 22:34, 10 Cze 2007    Temat postu:

Dziś obejrzałem kolejną wysmakowaną adaptację Kinga- "Zieloną Milę" z Tomem Hanksem. Film wprost genialny i nie wypada go nie znać. Obok ww "Lśnienia" i "Skazanych na Shawshank" najwybitniejszy film na podstawie Kinga- ocena maksymalna 10/10 bo inaczej być nie może
zajac
PostWysłany: Nie 20:51, 10 Cze 2007    Temat postu:

dokladnie - kto tam wpuścil te babe??!!! ani ładna ani dobra aktorka. juz lepiej grał napis redrum;]
KrOOlik
PostWysłany: Nie 16:04, 10 Cze 2007    Temat postu:

Jack Nicholson jak zwykle rewelacyjny, a partnerująca mu na planie Shelley Duvall dostała zlotą malinę za najgorszą rolę żeńską. Film rzeczywiście świetny, w wielu rankingach uznany za najwybitniejszy horror wszechczasów.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group