Forum (byłej) Klasy 3 L
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum (byłej) Klasy 3 L Strona Główna
->
Film
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólna Tematyka Społeczna
----------------
Bieżące Sprawy Krajowe
Wydarzenia Zagraniczne
Sport i Pogoda
Hyde Park
3 eLowe Sprawy
----------------
Szkoła - wspomnienia, historie etc.
Imprezy, Biby i inne swawole
Nauczyciele i belfrzy
Strefa Zagrożenia Jadziowego
Podziemny Krąg
Zainteresowania i Hobby
----------------
Film
Muzyka
Książka
Sceniczne popisy
Technika Informatyczna i Internet
Utylizatornia
----------------
Kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
KrOOlik
Wysłany: Nie 14:46, 01 Lip 2007
Temat postu:
Road to Perdition- doskonała rola Toma Hanksa (doskonałego aktora zresztą). Świetny film, ciekawie zrealizowany, miejscami symboliczna i przejmujca opowieść o człowieku mafii, na którego jego koledzy wydają wyrok. Mafia zabija mu młodszego syna oraz żonę. On sam, wraz ze starszym synem postanawia wziąć odwet za doznane krzywdy. Świetne ujęcia, ciekawy scenariusz i mistrzowska obsada- 8/10
KrOOlik
Wysłany: Nie 23:23, 24 Cze 2007
Temat postu:
"Shall we Dance" z Richaredm Gere- musze przyznać, że na jego widok zbiera mi się na rzyganie, ale tym razem wypadł calkiem sympatycznie. Niespecjalny komediodramat- nic nowego, nic nadzwyczajnego, ale przyjemnie się go oglądało. Nie nudził, troche fajnych rytmów- 5/10 typowy średniak
zajac
Wysłany: Nie 14:10, 03 Cze 2007
Temat postu:
wczoraj "monachium" spielberga. niesamowity film o relacjach palestyńsko izraelskich w kontekscie wydarzen z olimpiady 1972 roku. polecam - podobny do krwawej niedzieli, ale bardziej dopracowany artystycznie i szerszy w przekazie. bardzo bardzo dobry.
zajac
Wysłany: Sob 16:32, 02 Cze 2007
Temat postu:
był na cinemaxie, a ja mialem od mojej lubej. z tego co wiem jest tez w brzeskiej wypozyczalni, tej kolo biblioteki publicznej.
a wczoraj w dzienniku begnini - zycie jest piekne. jak obejrze, to sie podziele wrazeniami. a ostatniuo widzielm fotball factory - dziwny wilm. nieby śmieszny, ale przez cały czas myślalem: cpo to za pojeby, co sie tak bawia;]
Proszę o nie pisanie posta pod postem. Jest taka opcja zmień. Dziękuję za uwagę. Flisak
Flisak
Wysłany: Sob 13:00, 02 Cze 2007
Temat postu:
zajac napisał:
ja ostatnio "ziemia niczyja" - genialny komentarz do konfliktu na bałlkanach, niebanalny pomysł i świetna gra aktorska. serb i bośniak trafiaja przez przypadek do jednego okopu, znajdującego sie na ziemi niczyjej, miedzy forntami. żeby [przezyc, muszą współpracować. film ukazuje bezsensownośc konfliktu, to, że tak na prawde nie ma złych i dobrych, takze bvezsilnośc błękitnych hełmów i biernośc decydentów nato.
Zając gdzie ten film oglądałeś, bo ja go szukam od 3 lat albo i więcej. Niedawno miał być na TVP, ale jak zwykle mnie oszukali.
zajac
Wysłany: Pią 18:18, 01 Cze 2007
Temat postu:
ja ostatnio "ziemia niczyja" - genialny komentarz do konfliktu na bałlkanach, niebanalny pomysł i świetna gra aktorska. serb i bośniak trafiaja przez przypadek do jednego okopu, znajdującego sie na ziemi niczyjej, miedzy forntami. żeby [przezyc, muszą współpracować. film ukazuje bezsensownośc konfliktu, to, że tak na prawde nie ma złych i dobrych, takze bvezsilnośc błękitnych hełmów i biernośc decydentów nato.
KrOOlik
Wysłany: Czw 23:38, 31 Maj 2007
Temat postu:
"Jezus Chrystus Zabójca Wampirów"- tytuł mówi sam za siebie
film opowiada o losach Jezusa któy przybywa na ziemie by powstrzymać gang wampirów-lesbijek. Zmienia przy tym swój dawny "image" robiąc sobie tatuaż, pircing i kupując dresiarskie adidaski do swojej togi. W kiczowatym stylu walczy z lesbijkami, ateistami itp. a w wolnych chwilach kontaktuje sie z Bogiem przez placek zamówiony w barze dla gejów (gdzie wisienki to oczka a buzią jest banan) a z Maryją przez podświetlaną, plastikową figurkę. Ogólnie film do tego stopnia żałosny, ze aż śmieszny. ciężko go ocenić, ale jesli ktoś ma ochote na coś tandetndego do bólu to spokojnie moze po to sięgnąć
Flisak
Wysłany: Czw 22:24, 24 Maj 2007
Temat postu:
Ostatnim filmem jaki oglądałem był
"First Snow
. Ciężko zaliczyć go do jakiegoś konkretnego gatunku filmowego, to coś pomiędzy thrillerem a dramatem.
W skrócie film opowiada historię amerykańskiego biznesmena, któremu w podróży psuję się samochód gdzieś na pustyni w Nowym Meksyku. Wiedząc, że musi poczekać do rana na naprawę, szuka ciekawych sposobów spędzenia wolnego czasu i trafia do człowieka mieszkającego w przyczepie przepowiadającego przyszłość. Ten mówi mu o tym co zdarzy się w przyszłości, ale w pewnym momencie kończy seans, ponieważ wyczuł zbyt duży przepływ energii. Jimmy(główny bohater) wraca do dziewczyny, ale nęci go dlaczego wróżbita przerwał swój seans. Wraca do niego i pyta co zobaczył. Okazuję się, że Jimmy niedługo ma umrzeć, ale do czasu spadnięcia pierwszego śniegu jest bezpieczny. Więcej nie powiem, jeśli ktoś jest ciekawy to zachęcam, choć wielkich rewelacji w stylu hollywodzkim się nie spodziewacie. Film więcej niż dobry, nieźli aktorzy min. Guy Pearce czy William Fichtner(agent Mahone z Prison Break'a), bardzo ciekawa fabuła, lecz momentami zbyt zawiła.
Ogólnie ocena :
7/10
KrOOlik
Wysłany: Śro 15:41, 23 Maj 2007
Temat postu: Filmy, które ostatnio widziałem
może i nie ostatnio, ale nie tak dawno miałem wątpliwą przyjemność obejrzenia "300 (spartan)".
"300"- Fabuły chyba nie trzeba streszczać. Skrótowo powiem tylko, że chodzi o losy króla Leonidasa dzielnie wlaczącego na czela 300 spartan pod termopilami. Nie spodziewałem wilkich wspaniałości po tym filmie i ich nie otrzymałem. Po pierwsze cały obraz zahacza mocno o fantastykę, gubi lub przekręca wątki historyczne i jest opowieścią jedynie luźno opartą o wydarzenia z wąwozu. Denerwująca jest olbrzymia ingerencja efektów komuterowych w tym filmie- parktycznie całe otoczenia jest albo wygenerwoane, albo stworzone od podstaw przez grafików. Tym zabiegiem zabito realizm filmu. do tego nierealne stworzenia, mutanty, zwierzaki wyjęte z władcy pierścieni- co to ma być? Nie wyszła na dobra także cukierkowatość filmu- oki, spartańscy wojownicy byli jednymi z najlepiej wyszkolonych i przygotowanych do walki w tamtych czasach, ale zeby zabijali dziesiątki o ile nie setki persów bez staraty ani jednego wojownika (tak jak to miało miejsce w pierwszych starciach?)-"lekko" przesadzone. Godne uwagi są jedynie sceny potyczek- iście w matrixowskim stylu- bullet time i ine tego typu chwyty zastosowane w tryglogii braci Wachowskich tutaj również znajdują swoje miejsce- praktycznie całe bitwy pokazane są w tym trybie. Ale przyjemnie na to patrzeć. Obraz patetyczny, pełen stworzonego komputerowo piękna, ale zrobiony z przesadą, bez realizmu- cieszy oko lecz urąga zdrowemu myśleniu. 5/10 za całkoształt
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin